12 lipca 2004, 22:55
mówią: “patrz w przyszłość, a nie oglądasz się za siebie”
no
jeśli tak, to powinnam nie pamiętać o sukcesach i zamartwiać się tylko kolejnymi, trudnymi celami do osiągnięcia.a może mam wybierać?: pamiętać co dobre, zapominać co złe? cieszyć się na nadchodzące przyjemności, dystansować się od przykrych konieczności?
nie, tak to chyba nie będzie. można w końcu dostać skrętu szyi.
to jak będzie?
...blank...