Archiwum 05 lipca 2008


...
Autor: solei
05 lipca 2008, 18:50

W poniedziałek, najdalej wtorek, mam do niego wrócić.

Jestem strasznie smutna i niepewna tej decyzji. Może to jeszcze za wcześnie, może w ogóle nie powinnam wracać, może za szybko ustąpiłam i nie przyniesie to żadnych pozytywnym zmian w naszym związku. Może on jest po prostu niedojrzały i powinnam pomyśleć by ułożyć sobie życie bez niego. Ale jak bez niego skoro jest ojcem mojego dziecka? Już zawsze będzie gdzieś w pobliżu. Jeśli nie tuż obok to na widnokręgu, ale zawsze widoczny... A Lena jest coraz bardziej do niego podobna. Ma jego pociągłą twarz i zacięte, wąskie usta.

...
Autor: solei
05 lipca 2008, 18:39

W poniedziałek, najdalej wtorek, mam do niego wrócić.

Jestem strasznie smutna i niepewna tej decyzji. Może to jeszcze za wcześnie, może w ogóle nie powinnam wracać, może za szybko ustąpiłam i nie przyniesie to żadnych pozytywnym zmian w naszym związku. Może on jest po prostu niedojrzały i powinnam pomyśleć by ułożyć sobie życie bez niego. Ale jak bez niego skoro jest ojcem mojego dziecka? Już zawsze będzie gdzieś w pobliżu. Jeśli nie tuż obok to na widnokręgu, ale zawsze widoczny... A Lena jest coraz bardziej do niego podobna. Ma jego pociągłą twarz i zacięte, wąskie usta.