Bez tytułu


Autor: solei
17 czerwca 2006, 21:41

Ostatnio w ogóle nie piszę (ale Sang i Tusiai też nie piszą. Naamah dopiero co ponownie zaczęła ;))

 

Zastanawiam się po co mi stałe łącze internetowe, skoro i tak z niego nie korzystam. Całe dnie spędzam w pracy, albo na „zapełnianiu czasu”, co pozostawia po sobie uczucie pustki. Z rozrzewnieniem wspominam czasy studenckie :)

Ostatnio pożarłam się z główną dyrektorką na Polskę i kolegami w pracy, bo nie lubię cwaniactwa, olewactwa i zwalania obowiązków na innych. Próbowałam dogadać się i wprowadzić klarowne ustalenia, ale zasady fair play nie wszystkim są na rękę – szczególnie tym, którzy dzierżą władzę. Idealistka ze mnie i naiwniaczka, której wydawało się, że przy dobrych chęciach może mieć miejsce choć odrobina sprawiedliwości. Po kilku kopach otworzyłam jednak oczy i przyznałam rację wszystkim tym, którzy od dawna mi mówili, że jedyną panującą w pracy zasadą, jest zasada wyższego stołka.

No to szukam nowej pracy :)

A dopóki jej nie znajdę, załagodzę stosunki z kolegami i  po cichutku stanę się tak cwana i egoistyczna, jak oni. Innymi słowy: nie będę zmieniała otoczenia, tylko dostosuję siebie do niego... W końcu taki lajf, nie? ...

 

27 czerwca 2006
ot, korporacja
Ormuzd
20 czerwca 2006
Z pozoru lepiej być cwaniakiem, ale w dłuższej perspektywie lepiej być takim frajerem, który mówi co myśli i robi, co uważa za słuszne. I choć może się to wydawać zaskakujące, z taką postawą, jeżeli nie przekształci się w arogancję, też można zrobić karierę. A chytrość (inaczej - cwaniactwo) to najlichszy gatunek rozumu i chociaż pewne rzeczy pomaga osiągnąć, to działa na krótko. Przy okazji - nie pogardzajmy i nie odżegnujmy się od słowa \"kariera\". Robiąc to pokazujemy, jacy jesteśmy słabi i nieodporni i jak uciekamy od naturalnego w gromadzie \"ssaki\" współzawodnictwa wewnątrzgatunkowego. pozdrawiam i wracam do kieliszka wina:)
sang
18 czerwca 2006
Dlatego właśnie wybrałem bezrobocie. I jak to po co Ci stałe łącze?! Simpsonowie, Głowa Rodziny i pornosy!
17 czerwca 2006
kto ma pilota ten decyduje co inni beda oglądac..
pia
17 czerwca 2006
trzeba się dostosować jeśli człowiek chce w miarę normalnie funkcjonować w firmie. też długo nie mogłam tego zrozumieć, a później moim ulubionym zdaniem było powtarzane w myślach: to tylko praca;)

Dodaj komentarz