Bez tytułu
08 maja 2006, 11:53
„- Marie wyobraź sobie dwóch strażaków, którzy ugasili pożar w lesie. Jeden z nich ma twarz całą w sadzy, drugi jest zupełnie czysty. Który z nich umyje twarz w strumyku?
- Niezbyt mądre pytanie, oczywiście ten brudny.
- A właśnie że nie! Ten brudny popatrzy na swojego towarzysza i będzie myślał, że jest czysty. I na odwrót, ten z czystą twarzą popatrzy na umorusanego kolegę i powie sobie w duchu: „Pewnie i ja tak wyglądam, muszę się umyć”.
- Co chcesz przez to powiedzieć?
- Leżąc te parę dni w szpitalu, zrozumiałem, że w kobietach, które kochałem, zawsze poszukiwałem samego siebie. Patrzyłem w ich czyste, piękne twarze i widziałem w nich swoje odbicie. I odwrotnie, one patrzyły na mnie, widziały sadzę na mojej twarzy i choćby nie wiem jak były inteligentne i pewne siebie, w końcu także widziały swoje odbicie we mnie i zaczynały sądzić, że są gorsze, niż rzeczywiście były. Proszę cię, nie popełnij tego błędu.”
Paulo Coelho: Zahir
Dodaj komentarz