nachalność


Autor: solei
22 grudnia 2003, 12:16

Nigdy więcej “randek” w ciemno....no, a przynajmniej poddawania się swatom, przez obecną na spotkaniu koleżankę. Facet – zdaje się – nudny, bez poczucia humoru, opryskliwy i niezdecydowany. A co najgorsze i najbardziej istotne w całej kwestii – zapatrzony w tę moją koleżankę (gospodynię wieczoru) jak w obrazek. Więcej zauważyć już nie zdążyłam. Został z hukiem spławiony. Można stwierdzić: “Co z niej za koleżanka, skoro takiego faceta proponuje?!” – uznała, że skoro lubię intelektualistów, to może , jakimś cudem, ten mi się spodoba.... Jak widać – nie spodobał się, a koleżanka – jak go miała na karku, tak ma. Nieprędko się facet odczepi. Zdaje się, że spieszno mu do ożenku – trzydziestka prawie go dopadła, a tu kandydatka na małżonkę jakaś oporna ....

Warto na siłę dążyć? Pozbawiać się honoru osobistego? Ona nigdy nie dawała mu nadziei, nigdy niczego nie obiecywała, nigdy nie byli parą. Wytrwałość przynosi sukcesy, wytrwałość zabija przeciwnika. Przekornie ona mu nie da teraz żadnej szansy. Jej irytacja sięga zenitu. Nachalność nie opłaciła się... – tylko w tym przypadku?

24 grudnia 2003
Randki ciemne...;) ;) ;)..hehe ale jaja ja bym w zyciu, zawsze kolezanki mnie ustawiaja ze swoimi "kuzynami"...hmm...dzieki za zyczenia.....zycze ci duzo dobrego...PaPa...Pozdrawiam...BUZKA! ! !>.....~~Puszek~~~
24 grudnia 2003
Wszystkiego dobrego w święta i nie tylko życzę:)
24 grudnia 2003
Dużo dużo prezentów i żeby Święta Ci bezboleśnie minęły! O, i żeby Ci się spięcie w choinkowych lampkach nie zrobiło, bo raz na takim filmie to było, że... w każdym razie Wesołych Świąt!
23 grudnia 2003
już nikogo pociągać nie będę! Miiiizerna ciiicha, stajenkaaaa liiiichaaaaaa....
23 grudnia 2003
randka w ciemno? hmmmm to niedźwiadki lubią najbardziej.... ale jakoś nie zazdroszczę...
23 grudnia 2003
PeeS: wesolych swiat, szczesliwego roku 2004 i determinacji w prowadzeniu blogusia Ci zycze. :*
23 grudnia 2003
Oj tam, kobiety lubia intelektualistow.. tyle ze wysportowanych, przystojnych, dowcipnych, wrazliwych, wyluzowanych i skromnych... Cholera znowu sie lapie na tym, ze mowie ciagle o sobie. :/
solei->1984
23 grudnia 2003
Ale pociągnęłabyś Kontiego do odpowiedzialności, a nie mnie,prawda? :>
solei->heartland
23 grudnia 2003
Wystarczy, że mi powie: "Wiem, że nic nie wiem" a już będę miała o nim dobre zdanie. Ale który mężczyzna przyzna się do niewiedzy, hm? ;-)
heartland
23 grudnia 2003
Musi byc wygadany... Przecież Ty, kurde, cały czas pytasz... ;-)
22 grudnia 2003
a skoro już tak śmiecę to jeszcze powiem ze nazwa ładna. tres joli.
opóźniona w wielu kwestiach 19
22 grudnia 2003
właściwie to widze że ludzie są wszędzie przede mną
22 grudnia 2003
poza tym muszę przyznać że tak zwany Konteostator bardzo Ci pomógł. aby móc powiedzieć więcej muszę oddać się lekturze, ale ostrzegam że jeśli okaże się to stratą czasu to pociągnę Cie do odpowiedzialności!
22 grudnia 2003
i w każdym takim przypadku, takim jakich wiele... ale czy irytacja wystarczy, w tym przypadku? w tym i w każdym innym, jakich wiele...
22 grudnia 2003
Wydaje mi się, że w każdym przypadku. A poza tym sang ma rację :)

Dodaj komentarz