Bez tytułu


Autor: solei
03 stycznia 2005, 18:54

Cykle od do, do od – w nich czekanie z nadzieją.

Przyznam szczerze, że czekanie na święta – jeśli nawet niezbyt wyjątkowo się zapowiadające, to jednak stanowiące odskocznię od codzienności i motyw do odmiennego  zagospodarowania czasu – czekanie na sylwestrową zabawę, jeśli nawet  nie zapowiadającą się szampańsko to jednak stanowiącą formę niecodziennego wydarzenia, do którego choćby wyjątkowy makijaż wypadałoby zrobić – te okresy czekania na coś, są niemalże formą tlenu dla mego znudzonego i zdegustowanego Ja.

I za każdym razem, kiedy uświadamiam sobie, że to, na co czekałam, macha mi już ręką w pożegnalnym geście, odczuwam tak głębokie zniechęcenie i wyzucie z wszelkiej energii, że …

 

Ale, że to pierwsza notka w tym – jakże przełomowym dla mnie – roku, rzucę nieco bardziej optymistyczny akcent: „Nie jest najgorzej, bo aktualnie czekam na tę chwilę, kiedy wyciągnę się w mym wygodnym łóżku i czytając literaturę piękną i przyjemną (w kontraście do tej obowiązkowej ) zeżrę sobie batonika czekoladowego i popiję go gorącą herbatką – albo jeszcze lepiej: gorącą czekoladą. Najsłodsze w tym jest jednak to, że wcale mnie nie zemdli !”…

 

Czekanie od do, na.

Na pierwszym planie w mej świadomości uporczywie tkwi myśl, że aktualnie to przede mną jedynie sesja … i nie jest istotne, że wyjątkowo lekka. To jest nieważne, bo ważne jest jedynie to, że w ogóle jest, i że przeszkodzi mi w uprawianiu mego ukochanego nudzącego lenistwa. Sesja, pisanie pracy zaliczeniowej i pracy mgr .

Nie jest wesoło tylko wręcz przeciwnie. Wręcz przeciwnie do kwadratu…

 

Czy jaka pierwsza notka, taki cały rok ?

No to jeszcze dodam, że w pierwszą posylwestrową noc śniłam o chorobach i wypadkach osób mi najbliższych... I co z takich wróżb wynika?

 

ż. I tym optymistycznym akcentem…

Witam w kolejnym roku! J

 

18 stycznia 2005
znudzone i zdegustowane Ja, znudzone i zdegustowane Ty, czekanie na święta i złe sny. jesteśmy tacy sami
chociaż u mnie święta są prawie codziennie ;)
złe sny też
Pocahontas
11 stycznia 2005
W najbliższym czasie planuję o moich nowych pomysłach napisać na blogu ...
Pocahontas
11 stycznia 2005
Na życzenie skopiowana notka kulinarna dla Ciebie: zupka pomidorowa - pierś z indyka kroję w kosteczkę, wrzucam do garnka, dokładam około 25 deko mrożonej włoszyzny, dwie kostki bulionu warzywnego i pomidory świeże lub w puszce, zalewam wrzącą wodą i gotuję 15 minut, w międzyczasie zalewam wrzątkiem torebkę ryżu Unclu Bens, gotuję 10 minut, dorzucam do zupy, podgotowuję jeszcze 5 minut i zupka gotowa, jeżeli dodane zostanie 10 deko piersi z indyka lub innego mięsa, to jest to porcja jednoosobowa dla faceta, jeżeli 20 deko, to dwuosobowa dla dziewczyny i chłopaka, jeżeli 30, to trzyosobowa dla dziewczyn, czyli zgodnie z zasadami zdrowego żywienia 10 deko mięsa na osobę. z drugimi daniami, to u mnie jest tak, że najchętniej gotuję chińszczyznę, a chińszczyzną nazywam wszystko, co zawiera ryż, który bardzo lubię i wolę od ziemniaków najprostsze drugie danie, to ryż z zielonym groszkiem mrożony zielony groszek zalewam wrzącą wodą, dodaję dwie kostki bulionu wa
błę.gli.
10 stycznia 2005
poczekaj poczekaj, już możemy czekać na Iwelkanoc ;) tyle, ze ona w tym roku jakąs strasznie krótka mi sie zdaje :( pozdrawiam
bg
10 stycznia 2005
Wielkanoc znaczy się
10 stycznia 2005
welcome :)
10 stycznia 2005
Cześć Solei ! Najlepszego w Nowym Roku i w ogóle niech Ci batoniki zawsze słodkie będą, a sesja lekką się stanie ! Nie ma za co.
kindziorek
10 stycznia 2005
robię kolejne podejście do komentarza i to podejście również jest nieudane więc napiszę tylko: WITAJ SOLEI W NOWYM ROKU :)
kaisaaa
07 stycznia 2005
wiesz dzieki za ten skrawek morza,ktory mi dajesz...:)
05 stycznia 2005
a mi sie duchy śniły :)
Pocahontas
05 stycznia 2005
Witam również. Też lubię czekanie, to takie fascynujące dla mnie. Sny podobno tłumaczy się na odwrót, ale ile w tym prawdy, nie wiem.
NiN
04 stycznia 2005
ale jeszcze mniej milo na przyklad jest pozlozyc sobie pszczole na goly brzuch !
03 stycznia 2005
Z takich wróżb wynika, że to co się śni się nie spełnia:) Jakoś tak się ciepło zrobiło:) Słonko zaświeciło:)
iwcia_iwon
03 stycznia 2005
to ja przesyłam kopa w d... na rozruch, oczywiscie wyłącznie z czystej sympatii :-)))) (podsycanej skłonnościami sadystycznymi)
03 stycznia 2005
Pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie, \"I co z takich wróżb wynika?\" Otóż blogowa fróżka Fanaberka mnie wyfróżyła zodiakalną konstelację kruka; Ja nie będę gorszy! Odpowiadam na Twoje pytanie - wynika z tego promienna Konstelacja Solei! I tak niech trwa przez calusieńki rok! :-)

Dodaj komentarz