Bez tytułu


Autor: solei
06 września 2004, 20:52

Zwątpienie.

Cholernie gryzące i rwące wszystkie nadzieje na szmatki wielkości dwa na dwa...

Piję sobie drina i z każdym łykiem mam większą ochotę na kolejnego

i kolejnego

i kolejnego

...

na kolejnego ginu brak

...

fak

 

łp
09 września 2004
to tak jak ja .. może mogłybyśmy razem ..?:)
wei_Dao
09 września 2004
brak nadziei powoduje niedokrwienie duszy.....morze lez i te iekonczace sie mysli
Psycho
08 września 2004
nienawidze wątpić.......
kontestator
08 września 2004
Bajan dobrze rzecze. Lementujesz nad występowaniem u Ciebie najbardziej ludzkich odruchów ! Z Naamah też się zgadzam, dodam jeszcze od siebie, że przydałby się jakiś niezły podkład muzyczny !
naamah
07 września 2004
Wiesz, z tego to można całkiem niezły kawałek hiphopowy zrobić, tylko parę razy mięsem rzucić zamiast spacji i będzie klasa - pozwól mi zostać Twoim menadżerem ;) A w ogóle to zapraszam - trunków Ci u nas dostatek.
InnaM
07 września 2004
Sama bym się napiła...
bestia_scarf
07 września 2004
na niby
kaisa
07 września 2004
sa jeszcze bary :) i sklepy monopolowe:P
moje_tzw_zycie
07 września 2004
teraz pewnie sie cieszysz ze jednak go nie bylo:)
n
07 września 2004
czasem trzeba \"przepic\" i taki dzien...trzymaj sie cieplutko...pozdrawiam
PuszekzUSA
07 września 2004
o kurde felek narabiasz mi ochoty na trunki mocne a nawet lekkie nie kupie w USA ty chamie ;p....pozdrawiam bejbe ;-*
belief
07 września 2004
lubimy gin mhmm
Magrat
06 września 2004
Mam ten sam problem Solei, alkoholu w domu ani procenta, a stacja tak daleko, jest jeszcze piwnica z winem domowej roboty, ale tam tak ciemno... Moja desperacja chyba jednak zwycięży - idę!
bajan
06 września 2004
ehhh.... /ponoc wlasnie to,ze watpimy swiadczy o tym,ze istniejemy-nie nawiazujac
_^^sLoNeCzKo^^_
06 września 2004
na zwatpienie najlepszy alkohol....

Dodaj komentarz